Przejęcie firmy, czyli strachy na lachy cz.2
29 lis 2018

Przejęcie firmy, czyli strachy na lachy cz.2

Post by Redaktor

Możliwe jest również zbycie przedsiębiorstwa rozumianego (zgodnie z art. 551 kodeksu cywilnego) jako zorganizowany zespół składników niematerialnych i materialnych przeznaczonych do prowadzenia działalności gospodarczej. Tymi składnikami są m.in.: nazwa przedsiębiorstwa; własność nieruchomości lub ruchomości, w tym urządzeń, materiałów, towarów i wyrobów; wierzytelności i środki pieniężne, prawa z papierów wartościowych; koncesje, licencje i zezwolenia; patenty i inne prawa własności przemysłowej; majątkowe prawa autorskie; tajemnice przedsiębiorstwa. Co do zasady nabywca przedsiębiorstwa jest odpowiedzialny solidarnie (czyli wspólnie) ze zbywcą (dotychczasowym franczyzodawcą) za jego zobowiązania związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa (a więc za umowy z biorcami), chyba że w chwili nabycia nie wiedział o tych zobowiązaniach mimo zachowania należytej staranności -art. 554 k.c. Odpowiedzialności tej nie można wyłączyć ani ograniczyć bez zgody wierzyciela. Co kieruje franczyzodawcami

Niekoniecznie tylko zmiana podmiotu prawnego na miejscu franczyzodawcy może być przyczyną zmian w sieci franczyzowej. Podobny skutek może mieć zmiana składu osobowego zarządu firmy. Tak było w przypadku spółki Sfinks Polska Nowy zarząd wprowadzając program naprawczy zaproponował franczyzobiorcom renegocjację umów franczyzowych polegającą m.in. na wprowadzeniu innych sposobów rozliczania między spółką a franczyzobiorcami. Część z franczyzobiorców zrezygnowała z dalszej współpracy z siecią.

Prowadząc negocjacje z franczyzodawcą i podpisując umowę franczyzo-wą, trudno jest przewidzieć, czy franczyzodawca w przyszłości będzie chciał sprzedać sieć franczyzową lub oddać kontrolę nad swoją spółką, np. funduszowi inwestycyjnemu. Z doświadczenia Doinvest Partners wynika, że najczęstszymi przyczynami sprzedaży sieci przez franczyzodawcę są m.in.: chęć uwolnienia kapitału na inne inwestycje, przyczyny zdrowotne i osobiste (np. śmierć małżonka, zmiana miejsca zamieszkania), a także „wyhodowanie” i rozwijanie biznesu z góry przeznaczonego na sprzedaż (tzw. grow & go). Może to też być rat u nek na przejściowe problemy z płynnością finansową, zatorami płatniczymi, sytuacją w branży lub w relacjach z bankiem. Jak widać, powody mogą być bardzo różne i nie ma możliwości zabezpieczenia się przed nimi. A jeżeli nie ma się na coś wpływu, to trzeba po prostu zaakceptować fakt, że taka sytuacja może się zdarzyć.

Karina Korczyńska

Tags:

0 Comments

Leave a Comment